sobota, 7 kwietnia 2012

Końcówka...

Nareszcie popołudnie i końcówka przygotowań do świąt...
 Czas na kawę i podjadanie zrobionych już pyszności :) 

 Nie wiem jak Wam , ale mi ciasto zawsze smakuje najbardziej przed świętami i po nich ... W trakcie świąt jestem tak najedzona innymi rzeczami , że często nie tykam już ciast...

 A to najbardziej zmęczony członek rodziny ;)


6 komentarzy:

  1. ja juz od wczoraj podjadam:0
    pozdrawiam swiatecznie:0
    WESOLYCH:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki on jest rozkoszny ;P mmmmm jakie słodkości ja mam dokładnie to samo najczęściej zapominam o ciastach ale już nie jestem w stanie ich tknąć ;) Radosnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja dopiero skończyłam piec ;)i padam :)
    Świetny i przekochany piesek, uwielbiam takie rozleniwione mordki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy blog ... :)
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale mi smaka narobiłaś tym ciastem x
    Ciekawy blog. Poobserwujemy?
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://annamarieann.blogspot.co.uk/

    xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. wspomnienia nadszedł czas, ide sobie jedno ciacho spałaszować -hihi a potem zestaw ćwiczeń na butt!

    OdpowiedzUsuń