Czyli na kolacje ... miętus zapiekany z natką pietruszki.. czosnkiem... cytryną
Rybę poporcjować... natrzeć solą , pieprzem i sokiem z cytryny, odstawić na kilka godzin do lodówki ... przed włożeniem do piekarnika "faszerujemy" rybę natką pietruszki i czosnkiem...
wstawiamy do nagrzanego piekarnika ok. 200 stop. na 30 minut...
Przed porcjowaniem powyższa ryba jak dla mnie wygląda odstraszająco ...
Wzrok naszego psiaka --> będziecie to jeść ?? ;)
psiora macie cudownego!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ryby, staram się je przygotowywać przynajmniej 2 razy w tyg. :) Twoja wyszła naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia pełna profeska :)
OdpowiedzUsuńA pies jest cudowny :)
Psinka chyba lekko zdziwiona co to za nowy kolega :)
OdpowiedzUsuńhaha piesek wygląda na delikatnie przestraszonego, spojrzenie face to face ;D a kolacyjka wygląda apetycznie ryba w ziołach skusiłabym się ;)
OdpowiedzUsuńboshe ta ryba wygląda jak wąż!!!! jaka w smaku, dużo ma ości?
OdpowiedzUsuńZ ości - tylko kręgosłup :)
Usuń