Przed wylotem na urlop, zajrzałam do zaprzyjaźnionej księgarni i poprosiłam o książkę : ... nie za ciężką... wciągającą... i dla kogoś w moim wieku --> jeszcze rok do 30-stki;)
Polecono mi :
Przeczytałam w całości ... lektura lekka, której główną bohaterką jest dwudziestoparoletnia studentka ...książka poruszająca tematykę : walki z chorobą, miłości, alkoholizmu, spełnionych i niespełnionych marzeń... czy polecam tę książkę ? uczucia mam mieszane co do niej...ale uważam , że warto po nią sięgnąć , może nie koniecznie na czas letniego beztroskiego urlopu ... ale do herbaty w wieczór jesienny ;)
jak przezyliscie powrot z wakacji do rzeczywistosci;)? nie było pewnie łatwo?
OdpowiedzUsuńW taki wir pracy teraz wpadłam , że urlop wydaje mi się , że miałam strasznie dawno hihi;)
UsuńBardzo lubię czytać właśnie w jesienne wieczory, to mój sposób na jesień, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj. I jak wrażenia? Szukam czegoś nowego właśnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Klepka. http://klepka-pisze.blogspot.com/
I oczywiście miłego urlopowania.
Chyba przeczytam, szukam czegoś w takim typie. Najpierw uporam się z tym co zaczęłam, czyli 'Siedem duchowych praw jogi'. Muszę wyrobić przed październikiem, bo na studiach to juz zadbają o materiał do czytania ;D
OdpowiedzUsuńNo modern rustic nadaje wnętrzu ciepła i klimatu, a kuchnia taka powinna być:)
Będąc ostatnio w Matrasie zauważyłam jak szybko rozchodzą się te książki, jest ich chyba 3 do kompletu. Kilka dziewczyn kupowało na prezenty, i Panie Ekspedientki polecały bardzo ochoczo ale jednak się nie skusiłam...i chyba żałuje.
OdpowiedzUsuńZa Twoją radą zaopatrzę się w Dziewczynę na Times Square na jesienne wieczory:)
emmavana.blogspot.com
Po przeczytaniu daj koniecznie znać jakie na Tobie zrobiła wrażenie ta książka :)
Usuń