niedziela, 22 września 2013

Spotkania...

Mimo upływających lat ..
to nadal przygotowania do spotkań gdzie odgrywam rolę Pani Domu 
 podnosi mi poziom "hormonu stresu "... 




8 komentarzy:

  1. Chyba niepotrzebnie. Nakrycie do stołu wygląda przepięknie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Wszak samym nakryciem goście się nie najedzą ;)

      Usuń
  2. hmm... stresujące - zgadzam się. ale satysfakcja też jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj czasem i mam stycznosc ze stresem przed przyjsciem gosci.zawsze jest ta obawa,czy zdaze wszystko przygotowac przed ich przyjsciem.w ten wwekend tez mnie to pewnie bedzie czekac.
    fajny blog,bede zagladac :)
    zapraszam tez do siebie www.stopmymoments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń